Biuletyn "Kajakarstwo"

Biuletyn KAJAKARSTWO - Lipiec 2007

W numerze:

3

SEZON 2007

13

Kajakarstwo w filatelistyce

16

Zebranie Zarządu i Przezsów OZKaj

27

Dziesieciolecie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół "SILESIA"

Szanowni Państwo,

W aktualnym numerze wspólnie z redaktorem Bogdanem Chruścickim podsumowujemy sezon 2007 polskiego kajakarstwa. Główne cele na pewno osiągnęliśmy, natomiast pragnąłbym stonować trochę zachwyty nad naszym wspaniałym występem juniorów w Mistrzostwach Europy ­ Belgrad (Serbia). Najważniejszą imprezą dla juniorów w roku 2007 były Mistrzostwa Świata ­ Racice (Czechy). W tych Mistrzostwach zdobyliśmy 3 medale w tym 2 złote, ale medale te zdobyli tylko kanadyjkarze, dziewczyny były bez medalu a kajakarze nawet bez finału. Proszę zauważyć, że Węgrzy na Mistrzostwach Europy zdobyli tylko 3 medale, a w Mistrzostwach Świata 8 medali, ale próżno szukać wśród uczestników Mistrzostw Europy w ekipie węgierskiej zawodnika, który startował na Mistrzostwach Świata. A gdzie Niemcy, którzy na Mistrzostwach Świata zdobyli 11 medali, a więc: trochę skromności i realnie oceniajmy ten start.
Sezon 2008 rozpoczęty ­ już w maju czekają nas Mistrzostwa Europy Seniorów tak w slalomie, które odbędą się w Krakowie, jak i w klasyce (sprint) w Mediolanie. Są to również ostatnie szanse zdobycia kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich. Niepokój budzi tylko beztroska tych, którzy w ubiegłym sezonie osiągnęli najlepsze wyniki z wszystkich grup. Czyżby nastąpiło zatrucie srebrem, brązem? A potem czegoś brakuje i zamiast spodziewanego medalu jest IV miejsce. Czy mam przypomnieć niektórym wyjazd na rekonesans przedolimpijski potem start w Sydney. Panowie opanujcie się jak najszybciej aby nie obudziliśmy się wszyscy z ręką w nocniku.
Na rozkładówce umieszczono zdjęcie z Mistrzostw Europy w maratonie, które zostały rozegrane w Gdańsku 2003. Mistrzostwa rozgrywane w pięknej scenerii, tłumy ludzi i do tego osiągnięcia nie tylko organizacyjne ale i sportowe. Oczywiście były i wpadki, ale dodające folkloru polskiego tej imprezie: dwóm ekipom ukradziono mikrobusy, czy w wypadku opiekunów (studenci) ekipy szwedzkiej przy załadunku kajaków na prom (im właśnie ukradziono mikrobus) z rozbrajającą szczerością stwierdzili (jak trzeba było załatwić załadunek) "a my nie znamy angielskiego". Na to kierowca "przecież to k..... polska obsługa" i sam pozałatwiał i pomógł przy załadunku.
Gdańsk, miał być organizatorem w 2009 Mistrzostw Europy w maratonie kajakowym, nagle biuro PZKaj otrzymało pismo, że nie widzi się możliwości przeprowadzenia ME w Gdańsku, należy wytypować inne miasto (w związku ze zmianą zasad rozgrywania maratonów). Ja twierdzę, że w Gdańsku da się dostosować do tych wymogów, ale musi być jakakolwiek inicjatywa z miasta. Bez gwarancji miasta PZKaj nie ma szans przeprowadzić imprezy. A aktualnie nie ma żadnego zainteresowania.
A mnie jest szkoda Gdańska.

Edward Apel

   
© Polski Związek Kajakowy 2010