|
Aktualności
2011
Drugie
rozdanie Pucharu Świata
Za
nami kolejna edycja tegorocznego Pucharu Świata. Znakomity wynik
w Racicach zanotował Piotr Kuleta zdobywając brąz w olimpijskiej
konkurencji C1 1000 metrów oraz Paulina Wiewióra z Agnieszką Kowalczyk,
które wywalczyły srebro w dwójce na tym samym dystansie. Pozostali
kadrowicze zajmowali dalsze miejsca.
W Racicach
Polskę reprezentowali zawodnicy kadry U-23 oraz Paweł Baraszkiewicz,
który popłynął w jedynce na 200 metrów. Niewystawienie czołowych
osad było taktycznym posunięciem sztabu szkoleniowego, który zrezygnował
z występu na rzecz lepszych przygotowań do finałowego Pucharu Świata
w Duisburgu. Obsada regat była znacznie mocniejsza niż ta sprzed
dwóch tygodni w Poznaniu. Na listach zgłoszeń pojawiły się liczne
nazwiska gwiazd, chociaż skromną reprezentację wystawili Niemcy
i Węgrzy. Wyraźnie widać, że świat szykuje się do skoku po kwalifikacje
olimpijskie, a trenerzy sprawdzają składy i szukają najskuteczniejszych
rozwiązań. Brak niektórych czołowych zawodników i niespodzianki
na mecie, to wyraźny sygnał, że wszystkie reprezentacje przygotowują
szczyt formy na ostateczną rozgrywkę w Szeged.
Podczas
regat dobrą obsadę miały konkurencje olimpijskie. Chociaż u mężczyzn
w finale jedynek na 1000 metrów z topowej grupy zabrakło ubiegłorocznego
złotego medalisty z Poznania Niemca Maxa Hoffa, to na starcie stanęły
inne gwiazdy z Adamem Van Koverdenem, Andersem Gustafssonem i Alehem
Yurenią na czele. Wyścig wygrał czwarty zawodnik ubiegłorocznych
Mistrzostw Świata Duńczyk Poulsen. Start dwójek na 1000 metrów także
przypominał starcie tytanów z udziałem ubiegłorocznych medalistów
z Poznania. Mimo silnej obsady w biegu zwyciężył jednak nieoczekiwanie
młody rosyjski duet Yurchenko i Pogreban. W czwórkach rywalizację
o prymat stoczyły dwie osady z Białorusi, osada z Portugalii i Australii.
Walkę wygrali Białorusini, trzeci przed dwoma tygodniami w Poznaniu.
W wyścigach na kilometr nie pokazali się niestety nasi młodzieżowcy.
Dwójka Paweł Florczak - Rafał Maroń oraz czwórka Paweł Szandrach
- Paweł Sierocki - Łukasz Jędrzejczak i Wojciech Pietrzak nie zakwalifikowała
się do żadnego z finałów.
Sprawdzanie
składów trwa także u pań. W testach doskonale wypadają Białorusinki,
które w tym roku w czwórkach drugi raz z rzędu wygrały międzynarodową
konfrontację oraz Portugalki, które konsekwentnie zajmują miejsca
na podium. Nasza młodzieżówka tym razem nie sprostała konkurencji.
Ósma w poznańskich regatach osada - startująca w lekko zmienionym
składzie - odpadła w półfinale. Podobnie w K1 200 metrów Patrycja
Horodyńska nie zdołała awansować do żadnego z biegów finałowych.
Wśród kobiet najlepiej pokazały się Paulina Wiewióra z Agnieszką
Kowalczyk. W dwójce były siódme na 500 i pierwsze na 200 metrów
w finale B, a na kilometr wywalczyły srebrny medal.
Najlepszy
występ z naszych reprezentantów zanotowali kanadyjkarze. W C1 1000
metrów genialnie zaprezentował się Piotr Kuleta, który po mistrzowskim
finiszu zajął trzecie miejsce. Po dobrym występie na Pucharze w
Poznaniu, gdzie przypłynął piąty, teraz wskoczył do pierwszej trójki,
chociaż ze względu na nieprzewidziane trudności organizacyjne medal
odebrał za niego kolega. Obiecująco wypadł też Paweł Baraszkiewicz,
który wywalczył szóste miejsce w C1 200 metrów. Widać, że rywalizacja
o prawo do walki w kwalifikacjach olimpijskich w sprincie pomiędzy
nim, a Adamem Ginterem nabiera tempa.
Z perspektywy
reprezentacji Racice były doskonałym doświadczeniem dla młodzieżowców
i solidną bazą informacyjną dla szkoleniowców i zawodników z kadry
A. Jesteśmy w pełni zadowoleni ze startu kanadyjkarzy. -
powiedział Rafał Rogoziecki, trener polskiej ekipy w Racicach. Zawodnicy
wykonali plan, który zakładał awans do finałów. Bardzo ucieszył
nas medal Piotrka Kulety i dobra postawa ubiegłorocznego juniora
Michała Kudły. W finale na 1000 metrów obaj zawodnicy ścigali się
o prawo startu na Pucharze w Duisburgu obok naszego najlepszego
jedynkarza Tomasza Kaczora. Wygrał Piotrek i to on pojedzie do Niemiec.
Trochę szkoda, że nie zdobyliśmy medalu w C1 200 metrów. Paweł Baraszkiewicz
do 150 metrów realizował założenia taktyczne, ale w końcówce niestety
czegoś mu zabrakło. Na przyszłość będziemy musieli lepiej odrobić
lekcje. - tłumaczył Rogoziecki. Poniżej oczekiwań popłynęli
kajakarze i kajakarki. Żadna ze startujących osad nie zdołała awansować
do finału w konkurencji olimpijskiej. Poziom rywalizacji w Racicach
był wysoki, a naszą reprezentację tworzyli głównie młodzieżowcy
jeszcze nie obyci w startach seniorskich. - wyjaśniał Rafał
Rogoziecki. Dobrym przykładem na silną obsadę jest konkurencja
kanadyjek jedynek w której zabrakło jedynie trzech zawodników ze
światowej czołówki. Podobnie było w osadach, chociaż te co regaty
mocno się zmieniają. Zagraniczni trenerzy szukają optymalnych ustawień
i zmieniają składy. Najlepszych rozwiązań szukamy także my. Od poniedziałku
zaczynamy kolejne zgrupowanie w Wałczu. Kilku zawodników U-23 będzie
trenować pod kątem startu w finałowym Pucharze Świata w Duisburgu,
a reszta młodzieżowców zacznie przygotowania do Młodzieżowych Mistrzostw
Europy w Zagrzebiu.- podsumował Rogoziecki. (tp)
|
|