Aktualności 2011

73 Mistrzostwa Polski Seniorów

Tym razem obyło się bez większych niespodzianek. Na dystansach olimpijskich zwyciężali faworyci. W kajakach Marta Walczykiewicz i Piotr Siemionowski w sprincie, Ewelina Wojnarowska na 500 metrów, a Krzysztof Łuczak na kilometr. U kanadyjkarzy doskonale popłynął Paweł Baraszkiewicz, który zdobył złoto na obu dystansach. Poznańskie regaty były drugą tegoroczną eliminacją kadry.

Jestem zadowolony. Dziewczyny pokazały się z dobrej strony - mówi Tomasz Kryk, trener kadry kobiet. Cieszy mnie powrót Małgorzaty Wardowicz, która ładnie rozegrała bieg na 1000 metrów. Wyraźnie widać, że Gosia wraca do formy sprzed urodzenia dziecka. Po poznańskich regatach kadrowiczki miały dwa dni wolnego, a już 1 lipca wyjeżdżają na wysokogórskie zgrupowanie do włoskiego Maso Corto. W Alpach spędzimy ponad dwa tygodnie. W pierwszym odpoczniemy od kajaka i popracujemy nad sprawnością ogólną - będzie sporo biegania, siłowni i pływania w basenie. W drugim wracamy na wodę, gdzie skupimy się na budowaniu wytrzymałości - wymienia Kryk. We włoskim kurorcie kajakarki będą wiosłować po jeziorze, które leży na wysokości 1700 m n.p.m. W planie treningowym jest też wejście na lodowiec Hochjoch o wysokości 3200 metrów n.p.m. Po powrocie kadrowiczki przejdą badania w Warszawie, a w trzecim tygodniu lipca cała grupa wyjeżdża do Wałcza. Sprawdzimy kilka ustawień czwórki która popłynie w Szeged na 500 metrów. Osada będzie budowana w oparciu o Martę Walczykiewicz i Ewelinę Wojnarowską, bo w tej konkurencji trzeba mocno ruszyć, a te dziewczyny są silne i bardzo dynamiczne - tłumaczy Kryk. O kolejne dwa miejsca w K4 będzie rywalizować trójka - Magda Krukowska, Edyta Dzieniszewska i Małgorzata Wardowicz. Na pewno nic nie zmieni się w dwójce na 500 metrów. Beata z Anetą będą przygotowywać się do walki o złoto z Węgierkami - kończy Tomasz Kryk.

Zadowolony ze startu swoich zawodników był też trener kadry kajakarzy Robert Włodarczyk. W finałach na kilometr zawodnicy popłynęli zgodnie z założeniami, chociaż pogoda trochę przeszkadzała w rywalizacji. W sprincie było podobnie - Piotrek Siemionowski pojechał swoje, a za nim przypłynęli sprinterzy z dwójki - Denis Ambroziak i Dawid Putto - wymienia trener Włodarczyk. Od czwartku 1 lipca grupa męska rozpocznie siedmiodniowe zgrupowanie górskie w Zakopanem, a od 14 lipca obóz w Wałczu. Na wodzie planujemy sprawdzić kilka nowych ustawień czwórki. Na pewno zrobimy przymiarkę do połączenia zawodników wytrzymałościowych ze sprinterami. Taki wariant był już testowany na świecie i nieźle się sprawdził - opowiada Włodarczyk. Do grupy seniorów może też dołączyć kilku kajakarzy z młodzieżówki, którzy aktualnie przygotowują się do Mistrzostw Europy U-23. Biorę pod uwagę paru zawodników, ale ostateczną decyzje podejmę po występie w Zagrzebiu. Wszystko zależy od tego jak wypadną i w jakiej formie będą po regatach - podkreśla trener Włodarczyk. Do startu w Szeged na pewno będą testowane osady K2 i K4 1000 metrów. Na dystansie sprinterskim szkoleniowiec nie planuje żadnych zmian.

Bardzo ciekawie wyglądały wyścigi kanadyjkarzy. Znakomicie popłynął Paweł Baraszkiewicz, który wygrał dystanse olimpijskie - na 1000 metrów pokonał świetnego Tomasza Kaczora, a w sprincie pozostawił w tyle Adama Gintera z którym od początku sezonu rywalizuje o prymat w tej konkurencji. Trener kadry kanadyjkarzy Stanisław Rybakowski, będzie miał teraz sporo pracy przy testowaniu osad kandydujących do startu w Szeged. Na pewno zmieni się skład dwójki na 1000 metrów, bo dotychczasowe ustawienie nie przyniosło pożądanych rezultatów. Grupa jest liczna, a poziom zawodników bardzo wyrównany. Szykuje się niezła rywalizacja. (tp)

   
© Polski Związek Kajakowy