Aktualności 2011

Aneta Konieczna przed startem w Szeged

Kajakarka czterokrotnie brała udział w Igrzyskach Olimpijskich, a na Węgrzech w dwójce z Beatą Mikołajczyk powalczy o przepustkę na kolejne. Zawodniczka opowiada o swoich przygotowaniach i nastrojach przed Mistrzostwami Świata.

Kwalifikacje olimpijskie
To moje piąte kwalifikacje i jestem bardzo dumna, że tyle lat udało mi się utrzymać formę i pływać na światowym poziomie. Mimo, że minęło tyle czasu nie można mówić o rutynie. Przygotowania zawsze są inne, bo odbywają się w odmiennych warunkach. Do poprzednich kwalifikacji trenowałam z innymi trenerami kadry, a każdy szkoleniowiec miał swoją koncepcję na osiągnięcie sukcesu.

Przygotowania do Szeged
Generalnie przygotowania do każdej imprezy mistrzowskiej mają podobny schemat - mocna zima, później dużo wody, intensyfikacja i szlif tego co się wypracowało w okresie przygotowawczym. Teraz było podobnie - na ostatnim zgrupowaniu w Plovdiv szlifowałyśmy formę. Jeździłyśmy na osadzie i na jedynkach, ale bez ścigania - pływałyśmy na zadaniach jakie wyznaczył nam trener i starałyśmy się realizować trening profesjonalnie, a nie na wariata.

Plany medalowe
Zawsze kiedy staję na starcie chcę walczyć o złoto. W tym roku jest podobnie, chociaż wiem, że świat przygotowywał się na 110%. W naszej konkurencji na pewno groźne będą Węgierki, Niemki, Białorusinki, Austriaczki i Serbki. Może ktoś jeszcze, bo to szczególne zawody i wszystko może się zdarzyć.

Aktualna forma
Zawsze mówię, że forma będzie na zawodach. Jesteśmy w dobrej dyspozycji, bo na obozie w Bułgarii pływałyśmy szybko i dobrze się z Beatą wyczuwałyśmy. Na osadzie każda z nas wie co robić i robi to najlepiej jak potrafi, a jaki będzie tego efekt dowiemy się po Mistrzostwach Świata. Mamy nadzieję, że nie popłyniemy gorzej niż w Belgradzie podczas Mistrzostw Europy. (tp)

   
© Polski Związek Kajakowy