Aktualności 2011

Zrobiliśmy duży krok do przodu - rozmowa z Józefem Bejnarowiczem, prezesem PZKaj

W Szeged odnieśliśmy sukces. Siedem medali, w tym dwa złote, to zdecydowany postęp w stosunku do zeszłorocznego wyniku z Poznania. Polska reprezentacja pnie się w górę.

Jak Pan ocenia występ naszych zawodników w Mistrzostwach Świata?
Osiągnęliśmy wynik lepszy niż rok temu - w Poznaniu było pięć medali, a teraz siedem z czego dwa z najcenniejszego kruszcu. Mimo to pozostał niedosyt spowodowany zbyt małą ilością kwalifikacji olimpijskich.

Czy ktoś szczególnie Pana zaskoczył?
Największą niespodziankę sprawił Marek Twardowski, zdobywając po pięciu latach przerwy złoty medal w jedynce na 500 metrów. Na wyróżnienie zasługuje też cała grupa kobiet, która była bardzo dobrze przygotowana do startu.

A kto popłynął poniżej oczekiwań?
Kajakarze i kanadyjkarze startujący na 1000 metrów. Mocno liczyłem na dobry występ dwójek, ale obie znacznie obniżyły swój poziom i wypadły bardzo słabo.

W przyszłym roku drugie kwalifikacje olimpijskie. Czy już wiadomo kto i w jakich osadach będzie walczył o przepustkę do Londynu?
W tej chwili trudno dyskutować o składach, bo to trenerzy kadry będą decydować kto z kim popłynie, a także w jakiej konkurencji wystartuje na Igrzyskach. Od szkoleniowców będę oczekiwał koncepcji i propozycji składów, które będą w stanie powalczyć o dodatkowe kwalifikacje. Decyzję który trener będzie przygotowywał daną grupę podejmiemy 29 sierpnia na spotkaniu Zarządu PZKaj.

A jaka jest szansa na powstanie sprinterskiej dwójki Siemionowski - Twardowski?
Zadecyduje o tym trener.

Przewiduje Pan jakieś zmiany w systemie szkolenia?
Będę wnioskował o podział kajakarzy na dwie grupy - sprinterską i przygotowującą się do startu na 1000 metrów. Takie rozwiązanie zresztą proponowałem już Zarządowi w zeszłym roku. Niewykluczone, że podobne posunięcie trzeba będzie zastosować także u kanadyjkarzy, ale przede wszystkim będę oczekiwał koncepcji szkolenia od trenerów.

Jak będą wyglądać przyszłoroczne regaty kwalifikacyjne w Poznaniu?
Zawody dla reprezentacji europejskich odbędą się w dniach 15 - 16 maja i poprzedzą regaty Pucharu Świata, które potrwają od 18 do 20 maja. Na Pucharze będą mogli też oczywiście startować zawodnicy biorący udział w kwalifikacjach, ale o tym zadecydują kierownicy poszczególnych ekip narodowych.

Na zakończenie - jak Pan ocenia przygotowanie tegorocznych Mistrzostw Świata?
Bez większych zastrzeżeń. Te zawody zostały zorganizowane przede wszystkim dla Węgrów - kibiców i gości węgierskich - także warunki były bardzo dobre dla widzów i dobre dla ekip. Jedynym mankamentem był brak odpowiedniego przepływu informacji - brakowało drukowanych programów i wyników. Poza tym atmosfera na trybunach była doskonała. Wyścigi oglądało ponad 30 tysięcy osób. (tp)


   
© Polski Związek Kajakowy