Aktualności 2011

Stawiam na młodość

Paweł Baraszkiewicz jako lider, a przy nim liczne grono młodych zawodników - to grupa kanadyjkarzy przygotowywana pod kątem majowej kwalifikacji olimpijskiej. Rafał Rogoziecki, nowy trener reprezentacji seniorów, opowiada o planach szkoleniowych.

Konsultacje bez niespodzianek
Wyniki w Wałczu nas nie zaskoczyły. Jeszcze w październiku mieliśmy na Malcie zgrupowanie wprowadzające, na którym trenowali zawodnicy przymierzani do dalszego szkolenia w kadrze. Chłopaki na konsultacjach pokazali się dobrze, bo siedmiu z nich zajęło miejsca w pierwszej dziesiątce. Zawody wygrał wprawdzie Marcin Grzybowski, jednak on będzie trenował w klubie z myślą o kwietniowych eliminacjach kadry.

Pomysł na reprezentację
Najmocniejszy jest Paweł Baraszkiewicz i to wokół niego będzie budowana cała grupa. Chcemy też wprowadzać do kadry młodych zawodników, żeby mogli trenować i uczyć się od doświadczonych kolegów. Koncentrujemy się na przyszłorocznych kwalifikacjach olimpijskich, ale nie zapominamy o kolejnych sezonach.

Wałcz na dobry początek
Obóz zaczynamy 5 listopada. Na zgrupowanie powołaliśmy 10 zawodników - Pawła Baraszkiewicza, Tomka Kaczora, Piotrka Kuletę, Michała Kudłę, Vinceta Słomińskiego, Romana Rynkiewicza, Mariusza Kruka, Michała Łubniewskiego, Adama Nowaka i Jakuba Sitkowskiego. W najbliższym czasie będziemy skupiać się na budowaniu bazy tlenowej i ćwiczeniach ogólnorozwojowych. Postaramy się też urozmaicać zajęcia - współpracujemy min. z poznańska grupą CityZen, która układa nam treningi poprawiające gibkość i koordynację.

Podejście pod C2
Pierwsze przymiarki do budowania dwójki na 1000 metrów zaczniemy jeszcze w tym roku. Na najbliższym zgrupowaniu będziemy mieli badania Instytutu Sportu i Zakładu Konstrukcji, także wkrótce dostaniemy informacje odnośnie techniki wiosłowania. Dane pozwolą nam szybko zacząć eliminować błędy i układać zawodników pod kątem pływania w osadach. Na dwójkach chcemy sprawdzić wszystkich powołanych kanadyjkarzy, a do startu w C1 bierzemy pod uwagę Tomka Kaczora, Piotrka Kuletę i Michała Kudłę.

Ze sprintu do tysiąca
Paweł Baraszkiewicz ma olbrzymi potencjał i udowodnił, że może pływać zarówno na 200 jak i 1000 metrów. Teoria sportu mówi, że im zawodnik starszy tym dystans dla niego powinien być dłuższy, dlatego nie wykluczamy, że Paweł wróci do osady na tysiąca, a w sprincie popłynie jeden z młodszych zawodników. Pod dwusetkę na pewno chcemy układać Adama Nowaka i Mariusza Kruka, ale w odwodzie pozostają jeszcze Andrzej Jezierski i Adam Ginter, którzy będą trenować indywidualnie do eliminacji kadry.

Kolejne plany
Przez listopad jeszcze popływamy, a później przez dwa miesiące odpoczniemy od wody. W grudniu mamy badania w Instytucie Sportu, a po nich wyjeżdżamy do Szczyrku. Trening specjalistyczny zaczniemy od lutego na zgrupowaniu zagranicznym. Do kwalifikacji zostało siedem miesięcy, także mamy co robić. (tp)

 

   
© Polski Związek Kajakowy