Aktualności 2011

Dolnośląskie kajakarstwo

Siedem klubów, blisko dwie setki trenujących zawodników i jedna wspólna bolączka - finanse. O kajakach na Dolnym Śląsku opowiada Leszek Nowacki - Prezes OZKaj i trener koordynator wrocławskiego klubu MKS MOS.

Pustka w kasie
Wszyscy w regionie od lat walczymy z dziurą budżetową. Kiedyś dotowało nas miasto i kuratorium oświaty, a dziś możemy liczyć wyłącznie na samorządy. To co dostajemy nie wystarcza na normalne funkcjonowanie dlatego wciąż staramy się pozyskiwać dodatkowe środki. W lepszej sytuacji jest klub w Leśnej, bo, z uwagi na osiągnięte wyniki, dostaje dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, oraz Ster Malczyce dotowane przez LZS. We Wrocławiu, w którym trenuje najwięcej zawodników, musimy szukać innych możliwości. Bierzemy udział w konkursach na szkolenie dzieci i młodzieży, jednak mimo to wciąż borykamy się z brakiem pieniędzy na regaty i dofinansowywanie obozów.

Argumenty za kajakami
Pomimo kłopotów, robimy co możemy, żeby utrzymać jak najwięcej trenujących osób. Poza zajęciami w klubie organizujemy średnio dwa obozy w roku. Rodzice zawodników często nie są w stanie zapłacić za nie pełnej kwoty, stąd szukamy wsparcia u sponsorów. Dzięki ich pomocy udało nam się pokryć blisko połowę kosztów ostatniego letniego zgrupowania, co w praktyce oznaczało, że uczestnicy płacili za czternastodniowy pobyt niewiele ponad 700 złotych. Chcąc przyciągnąć młodzież do kajaków, staramy się też konkurować z innymi dyscyplinami pod względem cen. Dla przykładu nasze obozy kosztują zaledwie połowę tego ile trzeba zapłacić za wyjazd piłkarski we wrocławskim Śląsku.

Konkurencyjni trenerzy
Chętnych do uprawiania jest dziś znacznie mniej niż jeszcze kilka lat temu. Dzieci mają teraz wiele rozrywek i ciężko jest utrzymać się im przy dyscyplinie, która wymaga wyrzeczeń i systematycznej pracy. Trudno jest też przekonać młodych do treningów w zimie, kiedy się nie pływa, a zajęcia są długie i monotonne. Do tego, od jakiegoś czasu, mamy konkurencję w postaci trenerów osiedlowych. Ci panowie podbierają nam zawodników, ale aktywnie działają jednak tylko do wakacji. Kiedy wyjeżdżają na długie urlopy, wiele dzieci chce do nas wracać, ale często najzwyczajniej wstydzi się przyjść na powrót do klubu.

Oczekiwani następcy
Ten rok jest dla okręgu bardzo słaby pod względem zdobytych punktów. W ostatnich latach wielu starych zawodników przestało trenować lub - jak doskonali młodzieżowcy Piotr Mazur i Mateusz Grabowiecki - zmieniło barwy klubowe i przeniosło się do innych miast. Następców chwilowo nie mamy, bo młodsi zawodnicy nie weszli jeszcze na odpowiedni poziom, ale czekamy cierpliwie. We Wrocławiu są dwie mocne dziewczyny, trenujące w czechowickiej SMS, kanadyjkarz Mateusz Zuchora, który świetnie jeździ długie dystanse, młoda Adrianna Jakubów i uczeń SMS Wałcz Maksymilian Szczurek z UKS Milenium . Dobrze rokują też Malczyce gdzie pływa silna grupa młodziczek z Natalią Prokop i Pauliną Czarniecką - tegoroczną srebrną medalistką Mistrzostw Polski. Z regionu wysoki poziom wciąż utrzymują za to kluby szkolące w innych rodzajach kajakarstwa. LUKS Kwisa Leśna co roku zdobywa medale w piłce kajakowej, a KK Jelenia Góra w kajakowym freestyle'u.

Walka z przeszkodami
W każdym ośrodku w regionie są jakieś braki, ale staramy się cieszyć z tego co mamy. Większość naszych klubów nie ma albo wystarczającej ilości sprzętu albo dobrego zaplecza. My we Wrocławiu, mamy niezłą bazę i pod tym względem dobrze sobie radzimy, ale odcinek rzeki na którym pływamy jest tuż obok zapory. Czasem nurt jest tak szybki, że młodzi zawodnicy nie mogą zejść na wodę, a to komplikuje nam szkolenie. W takich sytuacjach przydałaby się motorówka, ale to dodatkowe koszty i kółko się zamyka. Niezależnie od tego staramy się pracować najlepiej jak możemy.

W ramach dolnośląskiego OZKaj działa siedem klubów sportowych. MKS MOS Wrocław, Milenium Wrocław, KSWiR Pegaz i LKK Ster Malczyce szkolą zawodników kajakarstwa płaskiego, KK Jelenia Góra i Bolwater Lwówek Śląski to ośrodki zajmujące się kajakowym freestyle'm, a LUKS Kwisa Leśna kajakarstwem slalomowym i piłką kajakową. (tp)

   
© Polski Związek Kajakowy