Slalomiści wrócili z
wysp
Grupa trenera Żebrackiego
trenowała w Lee Valley White Water Centre, gdzie zostaną rozegrane
przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. Szkoleniowiec podsumował
wyjazd i podzielił się swoimi obserwacjami.
Pierwsze wrażenie
Na pierwszy rzut oka obiekt olimpijski wygląda słabo i nie
równa się z tym w Atenach czy Pekinie. Na szczęście to tylko wrażenie
wizualne, bo tor jest naprawdę nowoczesny, a do tego bardzo wymagający.
Zastosowano w nim nowatorskie rozwiązanie pozwalające na przestawianie
figur tworzących przeszkody. Dzięki temu można dowolnie zmieniać
charakter płynącej wody, właściwie na każdym odcinku trasy. Spadek
nie jest zbyt duży, ale liczba i charakter przeszkód sprawia,
że tor jest jednym z trudniejszych obiektów na świecie. Częściowo
przypomina obiekt w niemieckim Lipsku, Holandii czy Australii.
Zaplecze i logistyka
Kilka kilometrów od toru są dwa dobre hotele, także temat zgrupowań
przygotowawczych mamy już rozpracowany. Chwilowo naszych oczekiwań
nie spełnia jedzenie, ale współpracujemy z dietetykiem i jesteśmy
na etapie załatwiania tej sprawy. Nie wiemy jednak jak będzie
z pobytem na miejscu przed i w czasie Igrzysk. Prawdopodobnie
zostaniemy zobligowani do zamieszkania w wiosce olimpijskiej,
a to skomplikuje sprawę jedzenia i wydłuży czas dojazdu na tor
do prawie 40 minut. Będziemy starać się znaleźć inne rozwiązanie,
bo mamy także świadomość, że pobyt w wiosce nie sprzyja specjalnie
dobremu przygotowaniu do startu.
Zdobywcy kwalifikacji
Do Wielkiej Brytanii pojechaliśmy w niewielkiej grupie. Na
dziewięciodniowy obóz powołania otrzymała Natalia Pacierpnik,
Mateusz Polaczyk, Grzegorz Wójs, Marcin Pochwała i Piotr Szczepański
czyli zawodnicy, którzy wywalczyli przepustki olimpijskie w poszczególnych
kategoriach.
Przejazdy na olimpijskiej
trasie
W trakcie zgrupowania ćwiczyliśmy głównie na wodzie, gdzie
wykonaliśmy jedenaście jednostek treningowych. Dużą zaletą była
możliwość sprawdzenia toru w różnych konfiguracjach, bo codziennie
przestawiano na nim figury. Realizowaliśmy także zajęcia ogólnorozwojowe
jak siłownia, biegi i stretching, które traktowaliśmy jak wprowadzenie
w trening przed kolejnym sezonem.
Dalsze plany
Okres przygotowawczy zaczniemy od szeregu testów i badań przy
współudziale Zakładu Fizjologii Instytutu Sportu - wyniki pozwolą
nam określić poziom wyjściowy zawodników. Od 13 listopada, przez
dwa tygodnie, będziemy trenować w Krakowie, a w grudniu wyjedziemy
na obóz do austriackiego Ramsau. (tp)