Aktualności 2011

Slalomiści wrócili z wysp

Grupa trenera Żebrackiego trenowała w Lee Valley White Water Centre, gdzie zostaną rozegrane przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. Szkoleniowiec podsumował wyjazd i podzielił się swoimi obserwacjami.

Pierwsze wrażenie
Na pierwszy rzut oka obiekt olimpijski wygląda słabo i nie równa się z tym w Atenach czy Pekinie. Na szczęście to tylko wrażenie wizualne, bo tor jest naprawdę nowoczesny, a do tego bardzo wymagający. Zastosowano w nim nowatorskie rozwiązanie pozwalające na przestawianie figur tworzących przeszkody. Dzięki temu można dowolnie zmieniać charakter płynącej wody, właściwie na każdym odcinku trasy. Spadek nie jest zbyt duży, ale liczba i charakter przeszkód sprawia, że tor jest jednym z trudniejszych obiektów na świecie. Częściowo przypomina obiekt w niemieckim Lipsku, Holandii czy Australii.

Zaplecze i logistyka
Kilka kilometrów od toru są dwa dobre hotele, także temat zgrupowań przygotowawczych mamy już rozpracowany. Chwilowo naszych oczekiwań nie spełnia jedzenie, ale współpracujemy z dietetykiem i jesteśmy na etapie załatwiania tej sprawy. Nie wiemy jednak jak będzie z pobytem na miejscu przed i w czasie Igrzysk. Prawdopodobnie zostaniemy zobligowani do zamieszkania w wiosce olimpijskiej, a to skomplikuje sprawę jedzenia i wydłuży czas dojazdu na tor do prawie 40 minut. Będziemy starać się znaleźć inne rozwiązanie, bo mamy także świadomość, że pobyt w wiosce nie sprzyja specjalnie dobremu przygotowaniu do startu.

Zdobywcy kwalifikacji
Do Wielkiej Brytanii pojechaliśmy w niewielkiej grupie. Na dziewięciodniowy obóz powołania otrzymała Natalia Pacierpnik, Mateusz Polaczyk, Grzegorz Wójs, Marcin Pochwała i Piotr Szczepański czyli zawodnicy, którzy wywalczyli przepustki olimpijskie w poszczególnych kategoriach.

Przejazdy na olimpijskiej trasie
W trakcie zgrupowania ćwiczyliśmy głównie na wodzie, gdzie wykonaliśmy jedenaście jednostek treningowych. Dużą zaletą była możliwość sprawdzenia toru w różnych konfiguracjach, bo codziennie przestawiano na nim figury. Realizowaliśmy także zajęcia ogólnorozwojowe jak siłownia, biegi i stretching, które traktowaliśmy jak wprowadzenie w trening przed kolejnym sezonem.

Dalsze plany
Okres przygotowawczy zaczniemy od szeregu testów i badań przy współudziale Zakładu Fizjologii Instytutu Sportu - wyniki pozwolą nam określić poziom wyjściowy zawodników. Od 13 listopada, przez dwa tygodnie, będziemy trenować w Krakowie, a w grudniu wyjedziemy na obóz do austriackiego Ramsau. (tp)

   
© Polski Związek Kajakowy