|
Biuletyn "Kajakarstwo"
Biuletyn KAJAKARSTWO - Sierpień 2008
|
W numerze:
3
|
Mistrzostwa Europy - Seniorów
|
6
|
Regaty Eliminacyjne Juniorów i Młodzików
|
7
|
Eliminacje Seniorów 2008
|
8
|
25-lecie Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu
|
9, 10, 13, 16, 19, 20
Pekin 2008
|
11
|
Mistrzostwa Europy Juniorów i U 23 w slalomie
|
12
|
Mistrzostwa Świata w kajak-polo
|
17
|
Puchar Świata - Poznań
|
21
|
XXIII Młodzieżowe Mistrzostwa Polski i IV Mistrzostwa
PZKAJ Młodzików
|
25
|
Mistrzostwa Świata Juniorów w slalomie
|
26
|
Marian, Zenon Gonciarz
|
26
|
Kolonics Gyorgy
|
|
OD REDAKCJI
Sądziłem, że jak ekipa wyjedzie z kraju i rozpocznie przygotowania do startu w Igrzyskach w spokoju, w atmosferze tylko sportowej rywalizacji i nikt z "podpowiadaczy" nie będzie mieszał, próbował wpływać na zmiany itp. A tu "masz babo placek". Ci najbardziej zainteresowani spokojem, stabilizacją przygotowań czyli zawodnicy i trener wprowadzili zamęt. Nerwy, wzajemne oskarżenia oświadczenia i wycofywanie tych oświadczeń itp. I po co to wszystko? Jestem zwolennikiem zasady, iż ostatni głos w sprawie składu osady, ekipy, drużyny musi mieć trener, ale jest jedno ale:
- musi to logicznie uzasadnić,
- być zorientowanym czy przepisy, regulaminy zezwalają na takie czy inne posunięcia,
- trener musi być świadom że po kontrowersyjnych decyzjach będzie albo chwalony, albo pogrzebany.
Obserwowałem w tych dniach zmagania młodych kajakarzy w czasie Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i Mistrzostw Polski Juniorów.
Refleksje
- kurczy nam się baza,
- rodzice coraz tłumniej pojawiają się na imprezach,
- na coraz lepszym sprzęcie startują nawet przedstawiciele małych klubów,
- zmniejsza się przewaga klubów wielkopolskich.
Chciałbym rozszerzyć temat udziału rodziców w przygodzie sportowej swoich pociech. Bezsporna ich zasługa że ten młody człowiek jest i na pewno w większości to oni pilnowali aby dziecko uczęszczało na zajęcia, pomagali w zdobywaniu sprzętu, odżywek itp. ale niektórzy przekraczają granicę. W szczególności gdy dziecko zaczyna osiągać wyniki. Wszystko dobrze gdy potrafią zrobić krok w tył i zachować dyskrecję. Natomiast kiepsko przeważnie się kończy gdy starają się wysunąć na pierwszy plan.
Ze swej wieloletniej praktyki znam wiele takich przykładów i nigdy nie zakończyło się to pozytywnie dla kariery sportowej młodego kajakarza. Wielu utalentowanych zawodników nie doszło do tego co ich zdolności, umiejętności predysponowały a wielu ich kolegów czy koleżanek zrezygnowało z kajaków tylko z ich powodu, w szczególności gdy trener zanim się opamięta tworzy team z tymi rodzicami. Oczywiście są rodzice, którzy włączają się w działalność klubu nie preferując swoich pociech i stają się wartościowymi społecznikami, którzy działają nawet dalej gdy ich pociechy już nie trenują czy nie startują. Również dzieci trenerów też mogą rozwalić grupę, gdy trener w klubie traktuje je jak nadopiekuńcza mama w domu. To też problem i takim trenerom jest ciężko odzyskać wiarygodność. Pamiętajmy o tym. Bez przychylności rodziców nie ma naszego kajakarstwa i dla tego tak istotne jest ustalenie tej cienkiej granicy kompetencji.
Czekamy na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, jak nasz wspaniały zawodnik Marek Twardowski wprowadzi polską ekipę na stadion olimpijski.
Edward Apel
|
|